30 marca 2013

68










Do czytania po Świętach Wielkiej nocz.
Wasza:
~Diabliczka~

24 marca 2013

67

Witam was moi kochani. Ten rok poświęcam "Czterem..." Mam zamiar zmienić swoje życie. Zaryzykować i może opublikować część "Czterech..." o ile się uda. Będę próbować swoich sił wszędzie gdzie się da. Jeśli macie jakieś informacje na temat nowych konkursów na opowiadania to piszcie w komentarzach.

Notki na Czterech... będą się ukazywać od teraz regularnie raz w tygodniu. Na brudno mam ich kolejnych pięć. Obiecałam, że rozdziałów będzie 32, ale nie zmieszczę się w tym obszarze, więc możecie liczyć na więcej przyjemności czytania, więcej miłości, intryg i sekretów. Wiem, że wzoruję się trochę na Plotkarze Cecil von Ziegesar, ale moi bohaterowie kończą inaczej i w mojej powieści jedyną blondynką jest Chelsea, która w niczym nie przypomina Sereny van der Woodsend, chociaż w opowiadaniu pada część tego nazwiska. A Susan Randon jest tak samo wredna jak Blair Waldorf. Jednak Sabina, która po części jest imitacją Jenny Huphrey to Polka i wiąże się na ślubnym kobiercu z Martinem van Sensei (Nathaniel Archibald). Ponad to w następnym rozdziale pojawi się nowa postać Erick, który w niczym nie będzie przypominał Ericka van der Woodsend i na pewno nie będzie homoseksualistą. Za to jeśli chodzi o skandale, to pojawi się ktoś kto będzie grał na dwa fronty i nie chodzi mi tutaj bynajmniej o sprawy fortuny, ale o miłość.

Po długiej nieobecności zdradziłam wam kilka sekretów i mam nadzieję, że rozdział 15, który już jest od dwóch dni do przeczytania i jest dość martwy, stanie się ciekawym wprowadzeniem do zwrotu akcji w tej opowieści.


PS. Jeśli znacie jakieś skandale z własnego podwórka proszę piszcie na: diabli666@gmail.com

Pozdrawiam
~Diabliczka~


21 marca 2013

66

Nowa notka już 15 na "Czterech...". Przepraszam, że tak długo to trwało, ale miałam zastój veny. Ponad to dodałam kilka nowych zdjęć bohaterów. Co prawda zapożyczyłam je z serialu Plotkara, ale myślę, że oddają sens mojego opowiadania.

Pozdrawiam
~Diabliczka~